przez kahoona 10 Cze 2007, 12:01
Co do zawilgocenia - nie do końca. Wtyczki w zasilaczach i IDE powinny być powlekane warstewką metalu szlachetnego - ale tak nie jest. Dysk rozgrzewa się - tak samo jak karta grafiki (rdzeń układu i pamięci), procesor i napędy CD.
Zwróć uwagę, które z tych urządzeń jest zaopatrzone w styki, nie ma własnego chłodzenia i jest intensywnie wykorzystywane. Poza tym nie wyobrażaj sobie od razu kropli wody - wystarczy warstewka kilku mikronów wilgoci, żeby styki weszły w reakcję i pokryły się nalotem - izolacja i odłączenie IDE/zasilania.
Najśmieszniejsze jest to, że zdarza się to dosyć często - czasami pomaga dopchnięcie wtyczki, przełożenie wtyczek (wyjąć - włożyć) - zadrapiesz w ten sposób powierzchnię metalu i usuniesz tlenki/wilgoć.
W upały - żeby było weselej - podobnie działają styki w USB. Nie dalej jak wczoraj każdy pendrive (3), aparat, irda, bluetooth, drukarka i skaner podłączane do usb było u mnie "nieznanym urządzeniem". Kropelka 007 (odmiana WD-40) załatwiła sprawę.
Normalnie - każdy złomputerowiec klnie, że poszło USB na płycie i płyta do wymiany, prawda? Albo że dysk poszedł, prawda?
To banalne rozwiązanie - i nie ręczę, że taka kuracja pomoże u Ciebie. Ale to jedna z możliwości - poza rzecz jasna uszkodzonym zasilaczem, dyskiem, gniazdem IDE na płycie.
Czyli - wyciągnij TAŚMĘ IDE i ją delikatnie spryskaj - odczekaj kilka minut, wytrzyj olej "na zewnątrz" wtyczki. Wsuń i wysuń kilka razy wtyczki do dysku - rozłożysz wtedy olej na pinach w dysku.
To samo z wtyczką zasilania - tu bym dodatkowo podmienił na wtyczkę od cd/dvd - tak, żeby w komplecie było na kablu z zasilacza dysk/DVD , drugi dysk / CD. Wbrew pozorom to najzdrowsze rozwiązanie - z CD/DVD nie korzystasz zawsze, a na pewno rzadziej, niż z dwóch dysków jednocześnie.
Zasilanie pojedynczej linii (molexa) jest wtedy stabilniejsze.
Być może też warto byłoby podmienić ten zasilacz - zwłaszcza jeśli ten sam był przy "pierwszym" samsungu. To on może być uszkodzony - przez wywalenie jednego kondensatora w środku. Łapałby wtedy ładunek, a od pewnego momentu (aż do rozładowania przy okazji wypinania/wpinania dysku) działałby zaporowo - dysk po prostu nie byłby zasilany. Tylko wtedy nie działałyby obydwa podpięte pod tą samą linię dyski.
Poza tym na koniec - jaką temperaturę ma dysk? Everestem, tak przykładowo.
...no to żegnam... i kropka.