Pojawiają się bez żadnej konsekwencji, a wiem że nie jest to wirus.
Już przy sciąganiu z aparatu, co druga fota jest uszkodzona, a "dobre foty" nawalają, co jest dziwne, dopiero po paru np. tygodniach.
Jest to bardzo wnerwiające gdy na rewelacyjnym zdjęciu na eksponowanym miejscu np. czole teściowej pojawia sie taki WC-et



Bardzo prosze o pomoc.