
Wczoraj jeszcze sobie siedziałem na PC i wyłączyłem normalnie komputer - od kilku dni unosił się w pokoju dziwny zapach, taki metaliczny, jakby coś się paliło, no nie wiem jak to nazwać - myślę, że kiedyś mieliście z czymś takim do czynienia. Anyway, dzisiaj komputer nie reagował w ogóle na przycisk Power, dlatego spojrzałem w jego środek i zobaczyłem, że jeden z kondensatorów jest wybrzuszony na płycie głównej.
Rozmontowałem więc dysk i karte graficzna i wstawilem w stary komputer szwagra, który miał nowszą płyte, procek i ogólnie resztę części, wszystko działa bdb oprócz tego, że nie mam internetu. W ogóle nie mam tam ikonki jakiejkolwiek w połączeniach sieciowych, która na starym PC była. Używam modem D-Link'a(kabel z modemu leci do routera, a z routera(ethernetowy) leci do komputera - połączenie jest takie same jak w starym kompie, do laptopa dociera sygnał i internet jest(właśnie z niego piszę posta), tak więc problemem nie jest internet, a komputer.
Jako, że nie mam tam internetu nie mogłem też ściągnąć sterowników do płyty głównej, więc z lapka ściągnąłem jakieś z http://www.driverstock.com/msi-p965-neo-driver-download/14-9-11295/index.html sądząc, że coś może jest właśnie ze sterami płyty(których nie miałem), ale są i neta dalej nie ma, ikonka dalej się nie pojawiła. Więc co jest :C
MSI P965 Neo (MS-7235) - nazwa płyty
D-Link DI-524 - router
Pozdrawiam i liczę na szybką pomoc.