allegro i pomyłka w cenie

[poczta125]

Witam! Mam taką sprawę do wszystkich znających dokładnie regulamin allegro. Wygląda tak: przeglądam motocykle, nagle zauważam ofertę wystawioną przed chwilą za bardzo niską cenę(powinien kosztować ok7000zł a kosztuje 700zł). I teraz pytanie: jeżeli kliknę kup teraz to wystawiający musi mi sprzedać motocykl Może on się jakoś odwołać czy coś i tłumaczyć np. że to zwykła pomyłka Bardzo mnie to ciekawi bo miałem do czynienia z podobną sytuacją tylko ktoś mnie wyprzedził

[Okocza]

w razie jakiegoś wykrętu możesz kolesia pozwać do sądu bo kupując na allegro zawiązuje się umowę prawną kupna sprzedaży tak jak w zwykłym sklepie. były już takie przypadki na allegro i to nie raz, jakieś dobre samochody za złotówkę sprzedawali.

[FOSTER]

Bierz ten motor od razu jak będzie się wykręcał to do sądu go i tak przegra sprawę i tak bo podał taką cenę a ty go kupiłeś to tak jakby w sklepie było

[Z@K]

musi Ci go sprzedac, ale jak to jego błąd a Ty to wykorzystasz, to ja na miejscu tego goscia, przejechał bym po takim człowieku kluczem francuskim. NAciągać to wiesz co mozna sobie... a żerować na ludziach...

[poczta125]

wiem, rozumiem, tylko wiecie jak to przy motorach bywa - odbiór osobisty, gdy po niego pojade a on wtedy powie mi że nie to dzwonić po policje czy jak są to pewne koszty dojazdu, mam nadzieje że każdy to rozumie, gdybym chciał sprawę do sądu kierować to do jakiego do rejonowego wystarczy

[Okocza]

chyba do grodzkiego. jedziesz po odbiór osobisty, jak nie bedzie chciał sprzedać to masz wszystkie jego dane, idziesz do sądu i tyle, zakładasz gościowi sprawę i jazda.

[poczta125]

na wikipedii przeczytałem:

Sąd grodzki - wydział sądu rejonowego

na pewno oznacza to, że sąd grodzki to "dział" sądu rejonowego i jest w tym samym mieście
takie jeżdżenie w tą i z powrotem to tak średnio do gościa mam dokładnie 156km w jedną strone

[Okocza]

sąd grodzki chyba zajmuje się wykroczeniami jak np mandaty itp czyli sprawy którymi nie zająłby się sąd rejonowy... jedziesz tylko raz do niego. jak nie będzie chciał sprzedać to wybierasz sie do sądu. albo nawet nie jedziesz tylko rozmawiasz z nim telefonicznie. jak sie zgodzi na sprzedaż to jedziesz i tyle.

[Mike]

pokaż tą aukcję

[Lukesh]

Dokonujac zakupu na allegro automatycznie zawiazujesz umowe kupna-sprzedazy miedzy soba, a sprzedawca:
http://www.allegro.pl/country_pages/1/0/user_agreement.php#1.9

Tak wiec jesli dokonasz zakupu - sprzedawca "MUSI" Ci to sprzedac.

Poczytaj jeszcze tutaj: http://www.allegro.pl/country_pages/1/0/education/guide/index.php?page=3&type=1

[poczta125]

dzięki wszystkim zobacze jak to się ułoży, w razie pytań będę pisał

[t0d]

poczytaj:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,52981,4970622.html

a potem to:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33208,4999785.html

moim zdaniem tutaj będzie mieć miejsce sytuacja opisana w drugim artykule

"umowę prawną kupna sprzedaży" - co to jest "umowa prawna"? to może być też bezprawna? radzę się nie udzielać na takie tematy, bo tutaj niestety nie chodzi o jakieś błahostki tylko poważne pieniądze - jak ktoś nie jest w 100% czy ma rację, niech lepiej nie pisze nic

[poczta125]

w skrócie "ale jaja", co się w tej Polsce dzieje, raz jest sprzedany i musi oddać przedmiot, drugi raz nie i nie musi oddawać towaru

[t0d]

i jest dobrze - gdyby w Polsce było prawo precedensu były by takie jaja jak w Stanach:
na przykład Południowa Karolina posiada taki fajny precedens, przez który:
"It is illegal to give or receive oral cenzura-spam in South Carolina.", że o bardziej przyziemnym zakazie noszenia stringów nie wspomnę

cytat ze stronki: http://www.dumblaws.com/