Od jakiegoś czasu mam denerwujące warpy w trakcie grania. Próbowałem już wszelkich mi znanych sposobów by temu zaradzić, toteż chciałbym zaciągnąć od Was rady. Mój komp jest dosyć stary, ma z 6 lat i chciałbym się obyć bez formatowania dysku, bo mam tam sporo cennych plików. Problem występuje np w grach CoD2 i GTA:SA (z resztą tylko te 2 gry mam). Ostatnio chciałem ponownie zainstalować NFS Pro Street jednak gra się bardzo długo uruchomiała i muliła, że nie dało się nawet wybierać w menu gry. Jakiś rok temu grałem sobie w tego NFS'a na średnich detalach bez problemu. Na przykładzie GTA SA postaram się opisać jak wyglądają te warpy: Podczas normalnego chodzenia po mieście mam okołu 25-35FPS i sporadyczne przycięcia. Najgorzej jest podczas jazdy, gdy tekstury "na horyzoncie" się wczytują wtedy to mam właśnie te ścięcia do jakiś 8 FPS co jakieś 10-20 sekund. Nie trwa to zwykle długo takie 1-2 sekundowe przycięcie, ale jest to denerwujące tym bardziej, gdy gram w GTA po sieci. Kiedyś bez problemu osiągałem jakieś 40FPS podczas strzelanin i gra chodziła idealnie.
Podczas samej gry użycie procesora to niemal ciągłe 100%. http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/6256430c.png Te "skoki" to właśnie przycięcia w trakcie gry.
Logi z OTL:
http://www.wklej.org/id/375684/
http://www.wklej.org/id/375685/
Logi z Gmera:
http://wklej.org/id/375737/
Raport z Everesta:
http://wklej.org/id/375736/