Wygląda to tak: na pendrivie jest wirus - trojan - ale jest i pewien dokument tekstowy. Bardzo ważny. Zależy mi, aby ten dokument przenieść na komputer, ale tak, aby nie zainfekować przy tym komputera. Czy potraktowanie pendriva antywirusem, a następnie przeniesienie pliku na kompa coś da? Jeśli nie, to jak wybrnąć z tej sytuacji?