
Mój problem dotyczy pierwszej części gry NeverwinterNights. Mianowicie, niecałe półtora roku temu, mając ją nieoryginalną, zainstalowałem ją i wszystko działało jak należy (grałem na najlepszej konfiguracji). Po jakimś czasie gra jednak zaczęła mnie trochę nudzić, a poza tym "sprowadziłem" sobie Baldur's Gate, a więc NWN poszedł w odstawkę. Kilka dni temu znów naszła mnie ochota, aby popykać sobie w NWN'a, więc bez zastanowienia zainstalowałem go. Instalacja przebiegła w najlepszym porządku, po uruchomieniu gry jednak (początkowe filmiki działały normalnie, wszystko zaczynało się po pojawieniu się menu) strasznie wolno chodziła. Pomyślałem, że może po przeinstalowaniu gra będzie normalnie chodziła. Ale nie, problem pozostawał nawet po użyciu najnowszego patcha. No cóż, trudno, widocznie to wina nieoryginalnej płyty, myślałem. Zakupiłem więc oryginał (tak, wiem, może i głupio zrobiłem, ale nie mogłem się powstrzymać) w nadziei, że dzięki temu gra będzie działać normalnie. Z wypiekami na twarzy przyglądałem się instalacji, a gdy wreszcie przystąpiłem do uruchomienia... normalnie krew mnie zalała. Gra nadal wlecze się jak żółw, nawet na najsłabszej konfiguracji. Wyjaśnienia szukałem m.in. w instrukcji i pomocy technicznej, ale niczego na ten temat nie było. Dlatego więc zwracam się do Was - czy Wam przydarzyła się podobna historia i czy w jakiś sposób sobie z tym problemem poradziliście? Jeśli tak, to czy moglibyście się ze mną wiedzą na ten temat podzielić? ; ]