przez Hellfire 17 Maj 2010, 17:07
Teraz będzie ciężko gdy wyłączony, ale o ile się nie mylę (a raczej nie, bo ostatnio w którejś z codziennych gazet czytałem artykuł na temat policyjnego programu do namierzania telefonów) policja miała możliwość namierzenia miejsca pobytu telefonu nawet jeśli nie był odbierany. Wydaje się być logicznym, że jest to możliwe: telefon łączy się z przekaźnikiem w momencie aktywności (w Twoim przypadku było nią odebranie go 13 maja), a aktywność była przecież też wtedy, gdy próbowałaś się dodzwonić na ten nr. Więc w czym problem, pozostaje zapytać policjantów. Z drugiej jednak strony, pozostaje kwestia, że owe narzędzia do lokalizacji telefonów, którymi dysponuje policja ponoć nie sprawują się najlepiej (i o tym był właśnie ten artykuł, który czytałem) i co najważniejsze: czy cała operacja warta jest zachodu?