
Na start mój sprzęt:
- Płyta główna: ASUS P5K-E
- Procesor: Intel Core 2 Duo E8400
- Ram: 2x2GB Kingston (DDR2)
- Grafika: GTS 450 1GB MSI (po firmowym OC)
- Dyski twarde: Seagate 320 + WD 500
- Dodatkowo jeszcze karta telewizyjna
Do tego sprzętu moje 400W to trochę mało (no... powiedzmy jestem na granicy), dlatego rozglądam się za nowym zasilaczem z przedziału 500-550W. Teraz tylko potrzebuję małej pomocy w wyborze

Jakoś kompa nie specjalnie zamierzam rozbudowywać w przyszłości, czeka mnie tylko prawdopodobnie podkręcenie procesora i/lub karty graficznej.
Ogółem największą uwagę zwracam na:
- Cenę (250zł to bezwzględne maximum)
- Trzymanie napięć (podobno bardzo ważne przy OC)
- Głośność pracy (wiadomo... wiertarki w pokoju nie potrzebuję)
Do tej pory znalazłem coś takiego:
- Chieftec (CTG-500-80P) 500W KLIK (189zł)
- Chieftec (GPS-500A) 500W KLIK (219zł)
- 500W StealthXStream PRO PFC ATX BOX 80+ KLIK (228 zł)
- be quiet! Pure Power L7-530W KLIK (249zł)
To teraz pytania moje: Co z tego będzie waszym zdaniem najciekawsze. Skąd wynika taka różnica ceny między pierwszym, a drugim Chieftecem i ogółem dlaczego pierwszy taki dziwnie tani. Czy prawdą jest, że Chieftec średnio radzi sobie z trzymanie napięć. Ewentualnie proszę o jakąś alternatywę + podanie ceny z kompurtonik.pl, vobis.pl lub innego sporego sklepu (nie przywykłem po prostu się martwić, czy paczka dojdzie lub się później reklamacją (odpukać) martwić).
Z góry dzięki za pomoc
