No wiec wlasnie planuje sobie kupic nowy dysk.. cos kolo 200-250gb (bylo by mi jakby ktos mi polecil jakis dobry ale taki (nie wiem jak sie fachowo nazywa) z tym szerokim wejsciem na tasme)
Ale planuje zmiane kompa gdzies tak w lutym.. jak Ojciej pojdzie na emeryturke.. I czy lepiej poczekac z kumpem dysku do lutego czy kupic sobie teraz ? bo w sumie az tak na gwalt nie potrzebuje ale by mi sie przydal..