MKMethosPL napisał(a):dlugo jeszcze ?
MKMethosPL napisał(a):mam w dupie taką pomoc
ToServeAndProtect napisał(a):MKMethosPL, przeczytaj temat który dostałaś od MaTiego a dowiesz się
MKMethosPL napisał(a):jeżeli to nazywasz pomocą to się mylisz.
MKMethosPL napisał(a):do której z tych kategorii zaliczają się moje zasilacze co podałem ?
MKMethosPL napisał(a):a w tym podanym temacie nie ma podanych informacji dla czego dany zasilacz jest na czarnej liście
Wolimy kupić zasilacz za kilkadziesiąt złotych do zestawu za kilka tysięcy - nie zastanawiając się dlaczego jeden zasilacz o mocy (przynajmniej taka jest na nim napisana) np. 500W kosztuje 60zł, a inny 250zł? - jak widzimy taką różnicę, to oczywiście bierzemy ten tańszy, bo i po co (w naszym mniemaniu) za coś przepłacać skoro można mieć (niby to samo) taniej.
Prawda jest taka, że to nie jest to samo - jest to tandetna podróbka, która ma słabe poszczególne linie napięciowe oraz nie jest w stanie utrzymać ich na stałym poziomie, co więcej... napisana na nim moc jest sporo zawyżona. Także zabezpieczenia oraz chłodzenie w takowym sprzęcie pozostawiają wiele do życzenia.
W przypadku jakiejkolwiek awarii tandetnego zasilacza (nierzadko występują) często uszkodzeniu ulegają także inne podzespoły (procesor, karta graficzna, płyta główna, dysk - a z nim nasze cenne dane, ...) naszego komputera.
Ktoś powie "mam zasilacz no name i działa mi dobrze".
Owszem działa 'dobrze', ale nie zapominajmy, że kij ma dwa końce. On wcześniej, czy później i tak padnie – a z pewnością nie poinformuje nas o tym chwilę wcześniej.
W najlepszym wypadku wymiana zasilacza ożywi komputer, w najgorszym pożegnamy się z nim na zawsze.
Także na pewno nie warto ryzykować uszkodzenia całego komputera, aby zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych.
Powróć do Szybkie Pytania i Odpowiedzi
Użytkownicy przeglądający to forum: josog oraz 1 gość