Kope lat mnie tu nie było, ale nadarzyło się wrócić (na ile się zobaczy)..
Mam problem z Windows 7.. Wczoraj zainstalowałem na nowym sprzęcie w wersji x64 wszystko cacy prócz neta.. Zainstalowałem stery pobrane wcześniej stąd:
http://www.download.net.pl/397/Thomson-SpeedTouch-330-Driver-Windows-Vista/
Modem oczywiście Thomson SpeedTouch 330.
Pierwszy problem: nie chce odpalić instalki. Na szczęście dało się wypakować jak WinRara. Po instalacji przez Menadżera niby ok ale nie chciało się łączyć z netem i pojawiało się okno:
Jedynym rozwiązaniem było zainstalować przez instalke w folderze po wypakowaniu.
Instalacja przebiega poprawnie >> PPPoE >> 0.35 (netia na łączu tpsa), przy ustanawianiu połączenia instalator odmawia posłuszeństwa ale mimo to można się połączyć przez Windowsowe połączenie sieciowe.
No i wszystko ok net działa aż do restartu kompa lub odłączenia modemu od kompa (raz się zdarzyło), wtedy ekran się "psuje" i pojawia się bluescreen:
Restart kompa. Po nim jeśli wejdę normalnie to przy załadowaniu systemu po dźwięku kolejny bluescreen i tak w kółko. Jak wejdę w awaryjny to ok ale to mi tylko umożliwia odinstalowanie sterów do modemu.
Ogółem jeśli mam odpięty modem przy zainstalowanych sterach to system się uruchamia bez zarzutu. Również jeśli mam podłączony modem ale bez sterów wgranych.
Problemy zaczynają się jak dwie rzeczy są razem kiedy system je wita
No i teraz potrzebuję waszej pomocy w postawieniu neta na tym jakże kochanym systemie bez koniecznosci reinstalacji sterów przy każdym uruchamianiu komputera.
Próbowałem na modemie Sagem 800 ale tego sterów w ogóle system nie chce instalować, tak jak stery pod Thomsona z XPka..