dzięki Reveler,twoje porady się przydały i pomogły sprawić,że Dahaka gryzie piach,choć nie do końca poszło tak jak pisałeś.Oto mój opis pokonania Dahaki,wczoraj wypróbowany parokrotnie,i na 100% działający:
Kiedy zacznie się walka,włącz Ravages of Time (blok+krótkie kliknięcie klawisza od mocy czasu,dalej zwać go będę Rewind) i łój Dachace dupę ile wlezie.Wprawdzie i on nam co nieco sypnie,ale jego ciosy nas nie zdołają powalić w tym trybie.Niestety,tutaj się nie sprawdziło to co mówiłeś Reveler,nie wystarczy to do osłabienia Dahaki na tyle,żeby mu Kaileena palnęła z kuli.
Ale spoko,biegamy tymczasem po arenie zbierając piasek,a kiedy Dachaka atakuje nas mackami wyskakującymi spod ziemi,zataczamy malutkie kółka,co pozwala nam ich uniknąć.Z pełnymi zbiornikami grzejemy do tego pacana,przy czym trzeba uważać na średni dystans,bo zastosuje on "zamiecenie" swoimi odrostkami.Tuż przed tym trzeba włączyć spowolnienie czasu,i kiedy pojawi się na brzuchu Dahaki zielony błysk turlać.Po dobiegnięciu,najlepiej jest mu zasadzić kombo L,L,L,P,P (Lewa ręka,Prawa ręka)-2,3 razy powtórzone spowoduje że osłabnie na tyle,że uruchomi się sekwencja Kaileeny.
I teraz OD RAZU spowolnienie,biegnąć do wiszącego nad przepascią Dahaki dobrze jest zgarnąć trochę piasku.Jak się przy nim znajdziemy,znowu Ravages of Time,i chlastamy żyda ile bozia pary w paluszku dała.Przy czym KONIECZNIE trzeba pilnować czasu trwania Ravagera,aby kiedy ów się skończy natychmiast włączyć kolejnego.I tutaj wersja Revelera się nie sprawdziła,Dahaka niestety zdoła wyleźć,no ale może to ja za cienko klikałem.W każdym razie,będzie on bardzo mocno osłabiony.
I teraz zaczyna się najtrudniejsza część pojedynku.Dahaka skacze po arenie,niszcząc piaski czasu,oraz wpada na nas,zadając mocne obrażenia.Na szczęście,jest sposób aby to przetrwać.Mianowicie,kiedy jest on w głębi ekranu,i widzimy że właśnie podskczył,biegniemy w stronę monitora.Kiedy Dahaka wyląduje,zaczynamy się turlać,aby nie trafił nas mackami.Przy czym trzeba uważać,aby nie odbiec za daleko,bo wtedy znów skoczyn na nas,zamiast gdzieś w głąb areny. Jak ten etap przezyjemy,to wygraliśmy na 98%
Po kilku takich razach przestaje hulać,i znów zaczyna atakować mackami spod ziemi.Wówczas już sposobem znanym wcześniej,uzupełniamy piaski,osłabiamy Dahakę aby dostał 2 strzała od Kaileeny,i kiedy wisi na krawędzi Ravages of Time x2,i tym razem jak wszystko zrobilismy dobrze już nie zdoła wstać
Jeśli jednak mu się to uda,znowu czeka nas zabawa w Małysza,tyle że tym razem raczej tego nie przeżyjemy...