Witam wszyskich i korzystajac z okazjii Wesołych Świąt:)
Uwaga! Chciałem pojechac z mamą do rodziny do Sandomierza, dodam iż mieszkam w Kielcach, i jadąc w strone sandomierza 5km po wyjeżdzie z domu, cos mi sie stało z samochodem.. Jechał normalnie jednakże gdy zwolniłem, przerzuciłem bieg na nizszy samochod diametralnie zwolnił, ledwo ledwo doczłapalismy do domu.. Co mogło byc spowodowane? Paliwo jest ok niemal full bag. Przez chwile myslalem ze problem jest własnie z paliwem bo wydech oddawał głosniejszy głos.. moze swiece? niech ktos poradzi, dodam ze akumulator jest nówka:) POZDRAWIAM:)