
Wystawilem pozytywny komentarz ale gdy na drugi dzien odpalilem kompa ten nie chcial odpalic. Ekran czarny chociaz system startowal bo wylo slychac dysk z tym ze nastepowal restart po jakims czasie i tak w kolko. Zaczalem kombinowac z kablami – podlaczylem RGB zamiast DVI i zobaczylem obraz w koncu ale juz od startu zaczely sie pojawiac jakies dziwne plamki. Udalo mi sie uruchomic kompa ale juz z artefaktami na ekranie. Z kazdym zrestartowaniem artefaktow bylo coraz wiecej o ostatnio juz nawet nie widac tekstu. Boje sie robic juz cokolwiek z ta karta a i tak juz pewnie za pozno. Najgorsze ze nie wiem nawet co sie stalo: czy karta byla od poczatku uszkodzona (na poczatku dzialala!!), czy ja ja w jakis sposob zniszczylem.
Przeszukalem mase stron internetowych i forow dyskusyjnych i nestety nic nie znalazlem co mogloby mi pomoc zdjagnozaowac przyczyne.
Prosze o pomoc.
Sprzet:
Sempron 3000+ (939) nigdy nie podkrecany
Mainboard MSI RS480M2
512+1gb pamieci
HDD: segate + serial ata maxtor
Power: Bestec 300W