Zakupiłem na aukcji allegro Dysk zewnętrzny 2TB USB 3.0 64MB WDC. Chciałbym ten dysk oddać do serwisu gdyż pojawiła się w nim usterka.
Opis usterki.
Po podłączeniu dysku do komputera przez USB, dysk się uruchamia ale słychać w nim
charakterystyczny stukot. Jest on podobny do tego który wskazuje link:
- Kod: Zaznacz wszystko
http://www.odzyskiwanie-danych.net/uszkodzenia_objawy_typowe.php
Na tej stronie mieści się filmik, gdzie objawy stukania są charakterystyczne dla mojego uszkodzonego dysku twardego. Po pierwszym podłączeniu dysku do komputera przez USB na pulpicie wyświetla się autoodtwarzanie:
Dysk wczytuje pliki ale nie wyświetla zawartości dysku twardego. Okno autodtwarzania jeszcze jest przez chwilę a później znika, ale stukanie trwa. Wchodząc w mój komputer dysk zostaje wykryty pojawia się ikona dodatkowego dysku zewnętrznego i tu jest wszystko dobrze, ale kiedy klikam prawym przyciskiem myszy na ikonę dysku pojawia się klepsydra i nic się nie dzieje, zawartość dysku nie wyświetla się a komputer trochę się przywiesza. Kiedy odłączę dysk z komputera system przestaje się przywieszać. Po dłuższej chwili pojawia się komunikat.
Oczywiście klikam na NIE. Nie otwierałem dysku, nie próbowałem sam go naprawiać na oślep różnymi programami. Kiedy zorientowałem się, że nie działa właściwie, uruchomiłem go tylko trzy razy aby opisać usterkę i więcej nie został uruchamiany.
Bardzo proszę o odpowiedź, czy w tak opisanym przypadku awarii mojego dysku, muszę się liczyć z utratą danych ? Bardzo proszę o odpowiedź, ponieważ niektóre pliki będące na dysku nie są moje i utrata ich byłaby dla mnie kłopotliwa.
Oczywiście napisałem do serwisu a tam jakiś uczony odpisał mi: Producent dysku zawsze wymienia dysk na innym sprawny model.
Nie wiem kto siedzi po drugiej stronie kompa, ale gość ma chyba problem z logicznym myśleniem !! Tyle to ja wiem, że wymienia na nowy model !! Ale mnie chodzi czy utracę dane z dysku, które tam przechowuje, bo nie wiem co zrobić ? Czy próbować na siłę odzyskać jakimś programem te pliki czy wysłać dysk do tego serwisu z danymi i potem się okaże co dalej jak ktoś zobaczy co się stało. Czy ktoś może mi tutaj mądrze doradzić co mam robić w tej sytuacji ?