od pół roku komputer dziwnie zachowuje sie przy włączeniu. Po macisnięciu przycisku power zasilacz zaczyna syczeć, ale kmputer sie nie włacza. po upływie 5-10min komputer zaskakuje i dzieła normalnie. Nie przeszkadzało mi to zbytnio, ale dzisiaj musiałem czekac 3-4h zanim komputerr zaskoczył Zastanawiam sie czy nastepnym razem sie wogóle uruchomi.
tak wygladaja kondensatory. 1,3 sa spuchniete, z tym ze 1 jest brazowawy na wierzchu. (obrazek moze sie wolno wczytywać, ale spokojnie właczy sie)
sam zasilacz odłaczony od kompa nie uruchomił sie. Komputer ma juz jakieś 4 lata, dlatego zastanawiam sie nad kupnem nowego, ale jesli naprawa tego nie byla by kosztowna, chciałbym poczekac z kupnem nowego jakiś 1-2 lata.
Co jest do wymiany, ile by to kosztowalo?
pozdrawiam