
Mam bardzo dziwny problem z mikrofonem. Na początku myślałem, że to wina mikrofonu. Miałem dość wysokiej jakości mikrofon komputerowy, myślałem, że to z nim coś nie tak i próbując go naprawić zniszczyłem go. Dziś zakupiłem sobie mikrofon wokalny, z przejściówką z dużego na zwykłego Jacka. No i wpinam w przedni panel, do wejścia mikrofonowego, a tu nic. W ogóle nie wykrywa mikrofonu wchodząc w ustawienia dźwięku. Znów wpinając tylny co prawda wykrywa, ale nagrywając dźwięk mój głos jest bardzo cichy i słychać buczenie oraz szumy. Padła karta dźwiękowa, czy to może wina sterowników? Pracuje na systemie Windows Vista, ale jakoś nie przypominam sobie, czy po przejściu na ten system z XP pojawiły się problemy, chyba nie.
Jeśli przykładowo to karta dźwiękowa, to wystarczy że kupię sobie taką małą kartę dźwiękową na USB z Allegro?
Pozdrawiam,
Patryk