Cześć wszystkim. Od razu przejde do rzeczy: Z 2 miesiące temu grałem sobie w jakaś gierke i nagle komp mi sie zwiesza. Ja robie reset, znów odpalam gierke, sytuacja powtarza się. Po 3cim razie po resecie komp sie już nie włącza. Dochodzi do ładowania Windowsa, a następnie czarny ekran. Tylko na awaryjnym trybie odpali. Zauważyłem też przy tym, że napisy przy włączaniu się komputera zmieniły kolor z białego na turkus. No to co ja z tym zrobiłem? Format + wgrywam windowsa od nowa. Wszystko działa elegancko do momentu, aż nie zaktualizują się stery do karty. Gdy to nastąpi to już mogiła- i znowu sie nie odpala komp. Działa dopiero, gdy odpale go na awaryjnym, i w menedżerze urządzeń wyłacze karte graficzną. Był moment, że znów wszystko było ok, karta działała sobie na jakichś starszych sterownikach i wtedy odpaliłem sobie gierke i kurr.. No znowu zwieche złapał. Po 3cim razie sie nie właczył. Ja to już po prostu nie wiem co to ma być. Szukałem rozwiązań po internecie, i wcale nie mam teraz pewności, czy problem leży w karcie graficznej, czy gdzie indziej. Ja sie sam za bardzo nie znam, dlatego zwracam sie z prośbą o pomoc do mądrzejszych ode mnie
Jeszcze dodam konfiguracje komputerka:
Windows: Vista Home Premium 32bit
Typ procesora DualCore AMD Athlon 64 X2, 2200 MHz (11 x 200) 4200+
Nazwa płyty głównej Gigabyte GA-M56S-S3
Karta nVIDIA GeForce 8500 GT
2 GB ram'u ddr2
Pozdrawiam.