
mam problem. Otóż gdy włączam kompa to chodzi mi jakieś 10s i się wyłącza. Nawet monitor sie nie zdąża włączyć i już gaśnie mi sprzęt. Włączam go tak z 5-10 razy i jak już w końcu zaskoczy to włącza mi się bios. Gdy już z biosu wyjdę to komputer włącza się normalnie.
O co tu chodzi?