No właśnie problem w/w filmów, polega na tym, że są one aż za bardzo oklepane, ale co ciekawe, wciąż się je fajnie ogląda
Z mojej strony mogę dorzucić to co jeszcze "mniej, więcej" pamiętam:
Królestwo Niebieske,
Sandokan,-najlepiej wersja z '64,
(w sumie, można dorzucić jeszcze Shoguna, o ile kręcą Cię bardziej takie klimaty)
Król Artur,
Jeśli chodzi o wcześniej wymienionego Indianę, to oprócz filmów, polecam Ci jeszcze serial "Młody Indiana Jones", naprawdę świetny,
Templariusze. Miłość i krew,
Wyspa Skarbów/Treasure Island,
Wyspa Piratów/Cutthroat Island,
13 Wojownik
(mogłabym go oglądać non-stop)
hmm, co tu jeszcze, Merlin, Cyd?? ale chyba już za bardzo odbiegam od tematu:)
W każdym bądź razie, powodzenia w poszukiwaniach.