Ewentualnie dla efektów przestrzennych i innych śmieszności można polecić
Xonara DG - takowy posiada wbudowany już (dobrej jakości z tego co wiem, a na pewno kilkanaście razy lepszy niż 'goły' line-out z np. D1 albo D2 (sic!)) wzmacniacz słuchawkowy. FiiO E10 prawdopodobnie w całokształcie jakościowym sprawi się lepiej jeżeli chodziłoby o napędzenie np. HD-681 (imho bardzo dobre słuchawki, posiadam i sobie cenię: deklasują CAL! moim zdaniem i grają na równi z moimi dokanałowymi Audeo 012), niemniej efekty dźwiękowe w Xonarze mogą być pożądane, a sprawi się on na pewno lepiej od wielu śmiesznych kart Creative, o integrze nie wspominając.
Czyli tak jak stwierdizł Teus: polecam
Superlux HD-681 + FiiO E10 Olympus (jw., istotne, żeby to był Olympus) lub jeżeli efekty typu Dolby to istotna kwestia (aczkolwiek jeżeli o takowe nie zabiegasz to nie są potrzebne - to i tak tylko bajer) to Xonar DG - droższy D1 ma ten minus że posiada goły lineout i przez wysoką impedancję nie nadaje się 'na czysto' nawet do słuchawek o oporności 600Ohm.
Ja bym wziął HD-681 + E10 Olympus, gdyż Dolby to tylko bajerki ot, tak.
Wybacz jeżeli dosyć mocno zamotałem
.
Robert napisał(a):Teus napisał sporo prawdy. Każde słuchawki "dla graczy" to tanie plastikowe słuchawy z jakimś badziewnym designem i dźwiękiem przypominające słuchawki za 50zł.
Najlepiej kupić dobre słuchawy + kartę dźwiękową + mikrofon.
Nie podoba mi się za to kwestia zwrócenia uwagi na sam bas.
(Teus) napisał(a):Superluxy pokażą jak potrafią walnąć basem - zostaje kwestia wygrzania po 100-500h odsłuchu słuchawki nabiorą jeszcze bardziej mięsistego brzmienia- mam tu na mysli bas.
W grach liczą się raczej też inne tony, wysokie i średnie. Poza tym sam bas to mało, dobrze zgrane wszystkie tony gwarantują jakość dźwięku. Poza tym kupno słuchawek za 90zł + 3x droższego wzmacniacza to też dziwne posunięcie. Nie lepiej kupić jakiś słuchawy AKG, CAL,Sennheiser za 200-300zł + xonar dx/xd lub d1?
681 średnicą i górą nie odstają, szczególnie dobrze napędzone (wzmacniacz za 3x więcej? one pokazują swojego prawdziwego ducha na Linear Cube Lehmanna i podobnych, ojojoj) - nie powiedziałbym że są to słuchawki mocno nierówne. CAL są przebasowione, Xonar DX/D1 posiadają goły lineout o wysokiej oporności i przez to mamy bas zrolowany do jakichś ~100Hz dosyć mocno, albo nawet przesterowany momentami (albo go nie ma albo jest przesterowany, niestety) - używałem, wiem. AKG nie posiada tak naprawdę nic rozsądnego do 200-300zł, u Sennheisera są to jedynie modele HD428/438 - z tego co mi wiadomo pewnie konkurencją dla HD-681 by były, tylko teraz pytanie jak by zagrały z integry - zapewne mułem.
Autor postu otrzymał pochwałę