Forum Programosy

Panel sterowania / system / menedżer urządzeń / Kanały ide ata - atapi / podstawowy i pomocniczy kanał ide - w jednej zakładek powinno być "bieżący tryb transferu - multiword dma typ 2 lub dma typ 3. Jeśli pisze "tylko PIO" lub PIO-4 trzeba:

Sposób 1: usunąć (odinstalować) kanał ide i ponownie zainstalować (po restarcie - być może pomocne będą sterowniki płyty głównej.
Sposób 2: wyłączyć komputer, odpiąć CDR/DVD, włączyć, odinstalować jak wyżej plus urządzenia z zakładki "stacje dysków CDROM / DVD". Wyłączyć, podpiąć, włączyć, dać wykryć i zainstalować sterowniki.

zobacz Start->PanelSterowania->Narzedzia Administracyjne->Usługi i zobacz czy nie masz przez przypadek zatrzymanej opcji COM

BZIKU napisał(a):zobacz czy nie masz przez przypadek zatrzymanej opcji COM

-mam napisane, ze "Uruchomiono", ale typ uruchomienia "Ręczny". Czy mam to zmienić na "Automatyczny"?

BZIKU - czy bez przypadek wtedy by się nic nie nagrało? Rzecz jasna - gdyby nero nie mial własnego procesu nagrywania, a był używany do tego celu windows...

Sprawdziłam kanały. Mam PIO
No to teraz proszę mi napisać algorytm odinstalowania tych kanałów. I skąd mam je instalować?

kahoona napisał(a):BZIKU - czy bez przypadek wtedy by się nic nie nagrało? Rzecz jasna - gdyby nero nie mial własnego procesu nagrywania, a był używany do tego celu windows...

cieżko mi powiedzieć..kiedys miałem podobny problemik do lilutki- było ustawione na zatrzymany-po ustawieniu na automatyczny wróciło do normy...nie wiem może przypadek...staram sie podpowiedziec jakies rozwiazanie,aczkolwiek moge sie mylic iż to jest to

lilutka - weż przeczytaj to, co napisałem, najedź na pomocniczy kanał IDE, daj prawy przycisk myszy i wybierz... Dalej jak w opisie.

I powoli zbieraj pieniądze na nową nagrywarkę - bo takie przechodzenie w PIO to zapowiedź końca sprzętu. PIO włącza się wtedy, gdy w trybie DMA urządzeie daje za dużo błędów przy transmisjii.

Cztery godziny? Zdecydowanie coś nie tak. Tu może być jescze jeden haczyk-niezależnie od konfiguracji nagrywarki. Jeżeli pliki źródłowe są w formacie na przykład mp3, to przed ich nagraniem nero przeprowadza ich konwersję do Audio-CD. Hamulec może być w tym. Oczyść system- przeinstaluj Nerona- przed każdym nagraniem restart kompa- na czas zapisu odłącz sieć i antywira- zamknij inne niepotrzebne procesy z zasobnika.
Może pomoże. PIO, zamiast DMA przy x8 nie powinno rodzić takich proplemów.

Ale przyczyna przejścia z DMA na PIO (błędy transmisji) już może...

lilutka - weż przeczytaj to, co napisałem, najedź na pomocniczy kanał IDE, daj prawy przycisk myszy i wybierz... Dalej jak w opisie.

- odinstalowanie jest proste, ale skąd i gdzie tu kliknąć, zeby zainstalować te kontrolery kanałów pomocniczych?
Podstawowy kanał IDE też odinstalowuję?

kahoona napisał(a):Sposób 2: wyłączyć komputer, odpiąć CDR/DVD, włączyć, odinstalować jak wyżej plus urządzenia z zakładki "stacje dysków CDROM / DVD". Wyłączyć, podpiąć, włączyć, dać wykryć i zainstalować sterowniki.

- oj nie, wolałabym bez rozkręcania pudła

lilutka napisał(a):skąd i gdzie tu kliknąć, zeby zainstalować te kontrolery kanałów pomocniczych?

Same sie zainstaluja jak ponownie wlaczysz kompa.

lilutka napisał(a):Podstawowy kanał IDE też odinstalowuję?

Nie musisz.

Sterowniki masz na CD do płyty głównej. Powinny się też zainstalować bez pytania.

Może rozjaśnić problem następujące postępowanie. Wpierw w Nero nagraj plik obrazu płytki- wybierając wirtualną nagrywarkę i ścieżkę do obrazu. Jeśli pójdzie szybko- wina nagrywarki lub kanału do niej. Po czym próbuj wypalić krążek z tego pliku opcja: "nagraj plik obrazu lub zapisany projekt".

odinstalowałam, po restarcie ustawiło mi się na "ultra DMA tryb 2" i nic to nie zmieniło- nadal płyta nagrywa się kilka godzin.

Może rozjaśnić problem następujące postępowanie. Wpierw w Nero nagraj plik obrazu płytki- wybierając wirtualną nagrywarkę i ścieżkę do obrazu. Jeśli pójdzie szybko- wina nagrywarki lub kanału do niej. Po czym próbuj wypalić krążek z tego pliku opcja: "nagraj plik obrazu lub zapisany projekt".

- chodzi o wypalenie obrazu, który jest na dysku wirtualnym? Więc tak - kiedyś coś tam sobie kopiowałam tą metodą i potem nie mogłam tego wirtualnego dysku odmontować. W tej chwili ten wirtualny dysk figuruje mi jako "stacja dysków DVD F: " (taka ikonka z płytką). I nie widać, zeby coś na tym było. Jak klikam to wyskakuje monit "Włóż dysk do stacji dysków F:"... A może to wina tego? Co z tym zrobić? Znaczy jak wywalić i zamontować szybko jakiś dysk wirtualny z obrazem, zeby przetestować to, co halfdoopeck (:lol: ) napisał.
I przy okazji dziękuję wszystkim, ze chce im się pisać

Ten "F" to zapewne "Nero Image Driver" z narzędzi Nerona. Jest to wirtualny napęd do odzytu obrazów dysku utworzonych w programie - plików z rozszerzeniem nrg. Umożliwia on korzystanie z nich jakby to były płyty CD lub DVD. Bez "włożenia" pliku *.nrg jest on pusty. Można go wyłączyć w opcjach, ale chyba jest przydatny. Aby taki obraz utworzyć należy po skompilowaniu zawartości płytki jako nagrywarkę wybrać "Image Recorder". Mnie chodziło o to, że wtedy program nagrywający używa własnych wirtualnych kanałów i jeśli tu obraz zostanie "nagrany" szybko, to przyczna żółwiego tempa jest poza tym co wcześniej sugerowałem - kompilatorem czy rekonwersją, a właśnie w fizycznej nagrywarce, jej konfiguracji, sterowników lub kanałów transmisji. Jeśli masz Nero to można wyłączyć systemową usługę nagrywania w Windowsie. Aha, być może Nero zastępuje część sterowników i bibliotek systemowych własnymi i jeśli tam się "pokiełbasiło"- jego przeinstalowanie też może coć pomóc.

A nie zaszkodzi usunąć pliki - śmieci, przeprowadzić defragmentację dysku, zwiększyć bufory dla Nero, a podczas nagrywania nie bawić się efektami, wyłączyć jakieś przeglądarki, winampy i odtwarzacze podczas nagrywania - bo alternatywą jest zakup dodatkowej pamięci - ot, tak 512.


Halfdoopeck - Image Recorder to nie to samo co Nero Image Drive. To Image Drive trzeba wyłączyć - recorder nadal sobie będzie działał.

Image Recorder to nie to samo co Nero Image Drive. To Image Drive trzeba wyłączyć - recorder nadal sobie będzie działał.

Nie to samo i nie konieczny do tworzenia obrazu! - nie twierdziłem inaczej. "Image driver" nie jest najlepszy- obsługuje tylko pliki .nrg. Jeśli nie ma innej bardziej uniwersalnej aplikacj wirtualnych napędów to nie warto go wyłączać. Nie ma takiej konieczności. Chyba, że wprowadza zamieszamnia w oznaczeniach literowych innych napędów i partycji dyskowych. Nero instaluje, między innymi, własną bibliotekę ASPI (WNASPI32.dll). Instalowane w międzyczasie inne programy lub aktualizacje mogły znów ją podmienić, także inne pliki cesarza mogły ulec uszkodzeniu- temuż nie zaszkodzi jego przeinstalowanie. Co do innych Twych uwag, pełna zgoda- podobnie pisałem tu wczoraj.

Wersję ASPI w każdej sekundzie można sprawdzić - Nero Info Tool - zakładka ASPI. Na czerwono by podkreślił, że coś nie teges, i to zarówno w System ASPI (powinno być 4.71.2) jak i własnym - (2.0.X.XX).

Co do reszty - Image Drive czasem się gryzie z innymi wirtualnymi, ale aż takich problemów (4 godziny na płytkę) to nie robi.

lilutka - a weź i sprawdź ilość dostępnego miejsca na dysku twardym, a także (taka sama procedura jak w przypadku nagrywarki) czy aby dysk też nie zmienił z DMA 5 (lub 6) na PIO-4. Jeśli zmienił - to już wiesz co trzeba.

a ja potwierze to co fluid napisał na samym poczatku.
Format wszystko rozwiaze. Nie od dziś wiadomo że jak ma sie burdel w rejestrach i zasmiecony dysk toi spowalnia to komputer a co za tym idzie proces nagrywania takze. Ten kto ma normalnie niech coś zacznie nagrywać i w czasie nagrywania powlancza win-ampy i inne programy. Bedzie mial to samo...

kahoona napisał(a):A nie zaszkodzi usunąć pliki - śmieci, przeprowadzić defragmentację dysku, zwiększyć bufory dla Nero, a podczas nagrywania nie bawić się efektami, wyłączyć jakieś przeglądarki, winampy i odtwarzacze podczas nagrywania - bo alternatywą jest zakup dodatkowej pamięci - ot, tak 512.

- nie da się bawić, bo jak nagrywa, to już nic więcej nie działa...
- jest 512
- zmieniłam też kanał podstawowy na DMA i nadal zero efektu. Po 3 godzinach dojechało do 40%. Natomiast przyjrzałam się wreszcie tym paskom postępu.
Pierwszy - "Used read buffer" najpierw dochodzi powoli do 100%, a potem cały czas jest 0%
"Process status" - beznadziejnie wolno, ale rónomiernie wzrasta
"Buffer Level" - rośnie do 100%, potem zaczyna znowu, dojeżdza do końca i znowu od początku - tak w kółko
Czy powinno być inaczej?
- a jak się zwiększa bufory dla nero?