Witajcie. Ostatnimi czasy mój zasilacz dawał oznaki choroby - pracował momentami głośno jak kombajn. Dziś sądzę że umarł, bądź jest w zaawansowanym stadium tego procesu
W czasie przeglądania neta, ekran zrobił się czarny, kontrolki na myszce, klawiaturze, padzie zgasły, jednak PC "niby" pracował. Niby startuje, wiatraki kręcą, ale nie ma nawet charakterystycznego "piknięcia", ekran jest czarny a diody na myszy etc. nie świecą. Odpięcie zasilania, odczekanie ok. 10 minut pomogło ale po 3 minutach znów wszystko "zgasło". Wnioskuję iż to zasilacz, także co możecie polecić do złomka z podpisu?
Najlepiej możliwie najtaniej. Z góry dzięki