Cześć. Może widzieliście mój poprzedni temat o wirusie na komputerze. Kolejnym moim problemem spowodowanym przez wirus jest także zainfekowanie karty SD. Znajdowały się na niej zdjęcia jednak teraz jak się na nią wejdzie są tylko pliki z rozszerzeniem .jse. Nazwy mają takie same jak miały zdjęcia. Dodatkowo miejsca zajętego na karcie jest bardzo mało. Wcześniej było coś powyżej połowy.
Czy to jest jakiś wirus szyfrujący? Czy jest jakiś cień szansy na przywrócenie zdjęć? Dodam, ze próbowałem odzyskiwać zdjęcia za pomocą dwóch programów: Rescue oraz Undeleted 360. W tym drugim stan większości zdjęć był bardzo dobry. Jednak po przywróceniu nie da się ich otworzyć. Otworzyły się może 4-5 zdjęć + filmiki które były dawno wykasowane.