odpalilem na xboxie. i moge powiedziec, ze nie powinniscie sie martwic o ten cell-shading. nie rzuca sie zbytnio w oczy, jest ladnie zrobiony, dobrze podkresla klimat gierki. a sama gra - troche dziwne, ze daje nam pewna nieliniowosc, po bardzo filmowych ostatnich 3 czesciach. choc bede musial jeszcze pograc, aby wyrazic w pelni swoja opinie;)
edit
wlasnie skonczylem gre. fabula - srednia. zadnych rewelacji. choc ostatni achievement dosadnie daje do zrozumienia, ze "Ciag dalszy nastapi" (tak sie nazywa, a w opisie ma, ze to dopiero poczatek historii):P
ksiaze - mimo, ze zmienili postac, to ten ksieciunio mi jak najbardziej pasuje. ma naprawde niezle teksty;)
grafika - jak juz wspomnialem, cell-shading nie rzuca sie w oczy, nie przeszkadza itp (choc gralem na TV SD, nie HD - moze byc roznica).
muzyka - klimatyczna;)
nieliniowosc - tylko pozorna. po prostu wybieramy w jakiej kolejnosci przejsc 4 czesci mapy (dzielnice, czy cos takiego).
walka - najgorsza rzecz w tej grze. ani troche widowiskowosci z poprzednich czesci! nie ma czegos takiego jak pasek zycia (w zasadzie jestesmy niesmiertelni), nigdy nie walczymy z kilkoma przeciwnikami - zawsze tylko 1 nam stanie na drodze (a walki z wieloma przeciwnikami w SoT byly rewelacyjne przeciez);). i jeszcze jedna rzecz - jesli w grze pokonujemy 50 przeciwnikow, to to jest MAX.
jesli mialbym oceniac - 7.5/10. i glownie za to, ze te walki tak skopali i jest to zasadniczo platformowka
(choc w takim raymanie 3 chociaz sporo przeciwnikow bylo):P