

Kiedyś grałem w fajną gierke lecz jej tytuł wyleciał mi teraz z głowy a chciałem sobie w nią jeszcze raz pograć
To był horror z pewnym detektywem lata 40-50? Rozwiązywał jakąś sprawe pamiętam, że na początku gry szło się do jakiegoś domu następnie do piwnicy a tam różne cuda! były ludzkie organy podłączone to jakiś urządzen. Następny etap był w jakimś miasteczku jechało się tam autobusem ludzie mieli blade twarze bardzo straszne miasteczko . Okna zabite deskami itp . Pamiętam, że był tam upiorny hotel
