Cześć wszystkim.
Proszę Was o radę, bo nie wiem co mam robić. Kupiłem ostatnio pare rzeczy na allegro od jednego sprzedającego, umówiłem się z nim na wysyłkę kurierem oraz żeby wysłał na dane do wysyłki, przy czym poprosiłem o upewnienie się aby zostały na nie wysłane i powtórzyłem adres w wiadomości do sprzedajacego. I co się okazało? Że fujary olały moje wiadomości wysyłajac na adres z konta allegro a ja musiałem jeździć po mieście spalając benzynę żeby odebrać przesyłkę.
Co mogę w takiej sytuacji zrobić? Wystawiać negatywa nie chciałbym, bo pewnie otrzymałbym też negatywa zwrotnego bóg wie za co. Napisałem do nich mejla, oni przyznali się do błędu tłumacząć się przedświateczną gorączką. Ale dlaczego ja kuźde mam płacić za ich błędy?