Oprogramowanie Biorowe - przychodzi gościo, powie kilka słów, zada jakieś beznadziejne zadanie (ostatnio było: założyć konto na wp i wysłać e-maila na podany adres) i sobie siedzi przy swoim kompie. Wszyscy sobie siedzą i w coś grają albo siedzą na necie, ja przeważnie przychodze z dyskiem i ściągam filmy i mp3 ( łącze 10 MB)

Technologia Informacyjna - przychodzi taka baba i rozdaje nam wydrukowane już zadania (Word, Exel, Acces), gdzie wszystko pisze po kolei jak zrobić.
Systemy Operacyjne - kolejna luźna lekcja, przychodzi facet, nawet fajny goscio, można z nim pogadać o różnych rzeczach i wogóle, powie kilka słów i sobie gdzieś idzie, a wszyscy siedzą i grają, kompletny luz

Programowanie - jedyna normalna lekcja, moze dlatego ze z wice dyr.
Jednym słowem dno. Może w drugiej klasie będzie lepiej
