przez Garu 28 Maj 2017, 17:34
Po co są chińskie antywirusy? Po to, żeby chiński spam, szpiegostwo i chińskie malware nie było blokowane.
Comodo, avira, panda, kaspersky i inne też dbają, by użytkownik miał gwarantowane przepuszczanie spamu i szpiegostwa różnych korporacji. To tak wielki zarobek, że spaśli się producenci av. Taka afera z wannacry - tylko nagoni klientów.
Zwykłe rozszerzenia do przeglądarek blokują 95% ciarajstwa i innego szpiegostwa. Tego antywirusy nie potrafią. A co nie wlezie, to nie pobierze się.
trzeba zaglądnąć do działu bezpieczeństwa. Na każdym systemie, co trafiła się infekcja, to są jakieś antywirusy.
Na portalach nie brakuje przykładowo keyloggerów. Virus total online pokazuje, które antywirusy pokazują na gnój, że to zielone.
Disconnect + ublock origin, a w systemie zainstalowany malutki unchecky i darmowa wersja winpatrol. jedno ustrzeże, żeby samo nic nie zainstalowało się bez naszej wiedzy, a drugie przypilnuje, że nic nie zmieniło systemowych ustawień w rejestrze.
Dzisiaj instalując net frameworka musialem dwa razy zezwalać na dostęp instalatora do rejestru, bo inaczej nie byłoby frameworka w systemie. W takim przypadku, to pobiera się wyłącznie programy z zaufanej strony.
Przestaną ludzie wierzyć, że antywirusy ich ochronią, to będzie bezpieczniej. Przecież nie można wierzyć skorumpowanemu strażnikowi.
Człowiek widzi rzeczy, jakimi są i oby to była prawda.