Nawet po podłączeniu nowej karty jest to samo. Nie palą się diody sygnalizujące LAN itp. Ale np. dioda na płycie głównej (zielona) pali się, dysk słychać że pracuje, a wiatraczek na procku się kręci.
I o to moje pytanie: co poszło nie tak? obstawiam, że niestety płyta główna :| ;/
P.S: Po wyjęciu i włożeniu kabla do zasilacza, dioda od lanu pali się na pomarańczowo, a kiedy odpalam kompa to gaśnie i żadne się nie palą oprócz tej zielonej na płycie głównej.
Pomocy ;/
P.S2: dodam, że to na 100% NIE wina zasilacza. Podłączałem inny i objawy były IDENTYCZNE. ;/
P.S3: szukałem odpowiedzi na pytanie, ale najczęściej rozwiązaniem problemu był zasilacz, a on u mnie jest w 100% sprawny...