Nie wiem, jak interpretować te dane, z tego co rozumiem, to temperatura dysku jest zbyt wysoka. Ale szczerze mówiąc nie wierzę w te 79 stopni, to jest niemożliwe - test zrobiłem natychmiast po podłączeniu dysku i jest on zupełnie chłodny. Czytałem też, żeby nie przejmować się temperaturą. Ale co mnie jeszcze bardziej zdziwiło, to wynik testu drugiego dysku, który traktuję jako kopię:
Jak widać - tutaj też temperatura jest za wysoka, a pozostałe parametry są prawie takie same. Jak mam to rozumieć, oba dyski są do wyrzucenia? Oba działają bez zarzutu, oprócz tego szczegółu, że pierwszy dysk psuje mi te dwa filmiki, na drugim działają poprawnie. Data zakupu obu dysków to sierpień 2015 roku, więc mają trochę ponad dwa lata. To chyba trochę za szybko, żeby oba się zepsuły, zwłaszcza że tego drugiego, traktowanego jako kopię, nie używam prawie wcale - włączam go tylko raz na miesiąc w celu zrzucenia danych z pierwszego dysku. Możecie coś poradzić? Nie wiedziałem, jakie parametry mam poustawiać - miałem do wyboru Write i Read, wybrałem Read.
Zrobiłem też test programem Crystal Disk Info:
Po lewej dysk używany na bieżąco, po prawej kopia. Kopia ma wyższą temperaturę, bo była dłużej włączona (najpierw przeskanowałem HD Tunem pierwszy dysk, potem kopię, potem bez odłączania znowu kopię Crystalem i potem dopiero znowu pierwszy dysk Crystalem). Ale czegoś tu nie rozumiem - czemu pierwszy program pokazał 79 stopni, a drugi ledwie 31? Czemu oba dyski mają status Dobry, skoro ten pierwszy psuje mi uparcie te dwa filmiki? Proszę o porady.
EDIT
Widzę, że screen z Crystal Disk Info jest na forum ucięty, nie wiem czemu - otwórzcie sobie w nowym oknie.
Proszę też o porady, jak sprawdzić, czy dysk nie popsuł innych plików - mam dużo filmów rodzinnych, a ponieważ te dwa zepsute pliki w folderze wyglądają normalnie - poprawny rozmiar, poprawna miniatura - to nie mam pewności, czy inne też nie uległy zepsuciu, a ciężko byłoby teraz włączać każdy z kilkuset filmików osobno. Nie rozumiem, czemu po podmianie te dwa filmy działają, a po ponownym włączeniu dysku znowu się psują - i to nie zawsze, tylko dopiero po paru włączeniach.
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Kopię robię za pomocą programu Free File Sync - program wychwytuje różnice w plikach i je podmienia w drugim dysku. Wystarczy, że w pliku tekstowym zmienię jedną literę, a już dysk wykrywa, że plik się zmienił i go podmienia. Ale, tych dwóch uszkodzonych filmików nie wykrył i nie podmienił - i całe szczęście, bo wtedy podmieniłby działającą wersję na zepsutą. Zrobiłem jeszcze jeden eksperyment - wgrałem ten sam film dwa razy, jeden ze zmienioną nazwą, ten właśnie, który dysk uparcie psuje. Na razie oba działają.