Zastanawiam się, czy warto wymienić w niej pastę termo-przewodzącą. Przy normalnym używaniu komputera ma stałą temperaturę 69 stopni. Wiatrak chodzi pomiędzy 20, a 30%
Gdy pogram kilkanaście minut np. w NBA2k13 (1280x1024, niskie detale), to nagrzeje się do 71, maks. 72 stopnie.
Mam w domu pastę Arctic Silever 5, ale osoba od której kupiłem tę kartę twierdzi, że skoro fabrycznie zamontowano na niej takie duże chłodzenie (rdzeń, ram, sekcja zasilająca), to spokojnie wytrzyma to 5-7 lat i nie warto tego ruszać.
Co o tym sądzicie? Może rzeczywiście nie ma sensu? Może lepiej poczekać kolejny rok i zobaczyć, czy temperatury się zmieniły?
Zamierzam też zmienić pastę na procesorze core2duo z seryjnym chłodzeniem. Nie była zmieniana od nowości (luty 2009). Porównywałem temperaturę z nowym i5 bezpośrednio po instalacji i on jest ok. 3 stopnie chłodniejszy, a chłodzenie ma identyczne.