
Mam dość dziwny problem z użytkowaniem myszek, myślę, że jego początki mogły się zacząć na przełomie grudnia i stycznia. Wtedy to wymieniłem procesor Athlona 4000+ na Athlona 6000+. Z racji, że to była dość 'poważna' zmiana w komputerze to od razu reinstalowałem windowsa. Procesor działał, jednak w menadżerze urządzeń jak i np: w Evereście procesor widziany był jako "UNKNOWN". Poczytałem trochę o tym i poradą był update BIOS'u. Skorzystałem z porad i zaaktualizowałem BIOS, co rozwiązało problem z niewykrywaniem rodzaju procesora (ale procesor działał sprawnie niezależnie czy był "UNKNOWN" czy "Athlon 64x2 6000+". Niedługo po tym zacząłem miewać problemy z myszką. (a miałem wtedy coś takiego A4Tech Evo Opto Mini 7D) Myszka czasem się wieszała co wymagało restartu komputera. To oczywiście na początku było sporadyczne, jednak z czasem nasilało się a w końcu mysz całkowicie się zepsuła (nie działała na żadnym z 4 komputerów.) Nie było to specjalnie zaskakujące, bo maiłem tą mysz parę lat. Międzyczasie wymieniłem zasilacz z jakiegoś domyślnego, starego noname'a na Chiefteca 450W. Jako, że byłem zadowolony z A4Techa i jego myszek, to postanowiłem kupić A4 Tech A4 Tech A4 Tech EVO XGame Oscar X760 Blue Fire USB. Niestety mysz na komputerze nie działała, tzn komputer czytał ją, kursor poruszał się kilka centymetrów i zawieszał się na jakiś czas (kilkanaście sekund- minuta) to oczywiście kompletnie uniemożliwiało jakąkolwiek pracę. Myszka działała na 3 innych komputerach, w tym i na moim nowszym komputerze, dlatego używam ją nadal. Tymczasową myszką została jakaś tandetna myszka pewnie za kilka złotych (w kształcie samochodzika, mysz USB, optyczna) Ta działała dobrze, jednak dośc szybko scroll się zepsuł więc trzeba było ją czymś zastąpić. Wybór padł na sprawdzony już wcześniej model A4Tech Evo Opto Mini 7D, jednak ku mojemu zdziwieniu mysz nie działała, tj. tak samo jak w przypadku myszy wcześniejszej, kursor zawieszał się na jakiś czas. Dodam, że tak samo zachowywała się myszka podłączona do USB, jak i przez przejściówkę na PS/2. Problem ten występował tylko na tym jednym komputerze, na 3 innych wszystko działa bez zarzutów. Obecnie mam myszkę Logitech Rx250 i ona działa bez problemów.
Czy problemem mogą być dodatkowe przyciski w myszce? Dodam, że komputer co jakiś czas skanuję Malwarebytes Anti-Malware, na stałe używam Avasta, korzystam również z CClenera, niedawno (około 2 miesiące temu) korzystałem z ComboFixa. Próbowałem ściągać sterowniki nowe, przeinstalować systemowe sterowniki "Mysz zgodna z HID" itp. Nic nie zadziałało i tamte myszki nie działają poprawnie. Może mój wniosek jest zbyt pochopny, ale czy to może mieć związek z tymi dodatkowymi (bocznymi) przyciskami w myszce? Jak mówiłem, myszki na innych komputerach działają, a każda z 3 myszek zawierająca boczne przyciski zachowywała się tak samo: kursor zacina się na jakiś czas.
W BIOSie Support myszek jest ENABLED, ustawienia myszek są ok, niewiele więcej mogłem w internecie porad znaleźć. Ludziom często pomagała przejściówka PS/2, ale nie podziałało.
Jeśli ktoś wiedziałby co może być nie tak, to chętnie przyjmę pomoc

PS. Myślałem, że to może spowodowane niskimi napięciami na płycie głównej, ale po wymianie zasilacza i po tym jak napięcia podskoczyły od razu do góry, nic się nie zmieniło.
Pozdrawiam
Raport z Everesta:
http://wklej.org/id/781135/
EDIT: Bardzo ważne i z ostatniej chwili: W trybie awaryjnym po podłączeniu myszki 'wieloprzyciskowej' myszka działa bez zarzutu, wszystko sprawnie. Po zrestartowaniu komputera powraca do wyżej wymienionego stanu (po kilku sekundach mysz się zawiesza)