Komputer się wiesza. zasilacz, czy dysk?

[Marcin1]

Mój sprzęt jest z lutego 2009.
Płyta główna Asusa, Intel core 2 duo 2,2Ghz, Geforce 8600 GT, 2gb Ram, Dysk Seagate 320 Gb i zasilacz Modecom 480W.

Przez prawie 3 lata działał bez zarzutów, praktycznie zapomniałem o przycisku reset.
Niestety od jakiegoś czasu zaczął się wieszać, zacinać. Zdarza się, że mp3 w winampie się tną, w divxach zatrzymuje się obraz. Często zawiesza się na youtube, gdy włączam fullscreen, albo dopiero gdy go wyłączam. Kursor się zatrzymuje, nic nie da się zrobić, na alt+ctrl+del nie reaguje. Po kilku sekundach bezsensownego klikania często daje sygnał (pojedyncze piknięcie), wyrzuca blue screen i sam się resetuje. Czasami muszę mu pomóc resetem. Potrafi chodzić kilka godzin, ale i zawiesić się 3 razy w ciągu 10min.
Czasami (raczej rzadko, raz na kilka dni) przy zawieszaniu słychać jak twardy dysk zatrzymuje się na sekundę, potem zaraz rusza, ale windows zazwyczaj już nie wraca do działania. Na początku myślałem, że wystarczy format, ale już kilkanaście minut po pierwszym uruchomieniu systemu się zawiesił.
Mierzyłem napięcia miernikiem i były w normie, no ale akurat wtedy komp chodził dobrze.
Stawiam na zasilacz, ale nie mogę wykluczyć twardziela, może jeszcze coś innego?
Muszę mieć pewność zanim wydam pieniądze na wymianę.

Wyobrażam to sobie tak, że zasilacz przez sekundę da niższe napięcie, dysk nie ogarnie i się zawiesza, ale to tylko moje przypuszczenia nie poparte żadnymi danymi.

Kod: Zaznacz wszystko

--------[ Czujnik ]-----------------------------------------------------------------------------------------------------

    Właściwości czujnika:
      Typ czujnika                                      HDD  (ISA 290h)

    Temperatury:
      Płyta główna                                      34 °C  (93 °F)
      Seagate ST3320613AS                               33 °C  (91 °F)

    Wartości napięć:
      Napięcie rdzenia procesora                        2.30 V
      Aux                                               3.41 V
      +3.3 V                                            3.25 V
      +5 V                                              5.40 V
      +12 V                                             12.83 V
      -12 V                                             -13.91 V
      -5 V                                              -3.66 V
      Debug Info F                                      FF 28 FF
      Debug Info T                                      34 00 00
      Debug Info V                                      90 D5 CB C9 D3 FA 98 (03)




[Mikou@j]

Nie sposób powiedzieć z góry.
Mierz napięcia miernikiem podczas obciążenia, kilka razy, w kilku sytuacjach. W logu nie są poprawne, za wysokie dla 12V i 5V, ale czy program pokazuje poprawnie, tego nie wiem. (BTW. jaki to model dokładnie?)
Dla dysku można zrobić dwie rzeczy -> Test MHDD punkt 1 i 2.
Proponuje sprawdzić jeszcze pamięć na wszelki wypadek -> Memtest86+ , dla każdej kości osobno po kilka godzin (do pierwszego błędu jakby co).

[Marcin1]

MODECOM PREMIUM 500

Stawiam na zasilacz, bo nie jeden już mi się w życiu spalił, albo uszkodził na tyle, że dysk się przez niego wieszał.

[Mikou@j]

Zasilacz, delikatnie mówiąc, do dobrych nie należy, więc tak, czy owak zaleca się jego wymianę na MARKOWY sprzęt.
Nie zaszkodzi jednak przeprowadzić wyżej wymienionych testów.

[lamar]

Zasilacz, delikatnie mówiąc, do dobrych nie należy, więc tak, czy owak zaleca się jego wymianę na MARKOWY sprzęt.

Bez przesady, może to nie jest zasilacz najlepszy z najlepszych, ale do tego sprzętu spokojnie wystarczy. To raczej nie wina zasilacza.

[Mikou@j]

Dziwię się, że z taką łatwością wykluczasz zasilacz. Premium jest lepszy od chińskich noname'ów, ale tak jak FEELowi3 jeszcze trochę mu brakuje do markowego zasilacza. I przyznaj szczerze, że jakbyś miał kupić nowy zasilacz, to mając do wyboru porządnej firmy 400W, a Modecom Premium 500W, to wziąłbyś ten pierwszy
Nie wykluczał bym jego winy, bez uprzedniego upewnienia się na 100%. Z resztą nawet markowy sprzęt może ulec awarii, prawda ?

[lamar]

Z resztą nawet markowy sprzęt może ulec awarii, prawda ?

No dokładnie, dlatego można sprawdzić na innym zasilaczu, ale nie żeby wymieniać od razu.
Zresztą autor pisał, że mierzył napięcia miernikiem i były w normie, dlatego jakoś nie wydaje mi się żeby to zasilacz był winowajcą.
Tak, czy owak sprawdzenie na innym zasilaczu nie zaszkodzi, ale jeśli zwisy będą nadal występować i coś innego będzie winowajcą, to nie ma sensu wymieniać zasilacza.

[Sh@m@N]

A ja z innej beczki - jaki jest stan kondensatorów na płycie i w środku zasilacza?

O tym, że dziwne rzeczy pokazuje albo czujnik płyty (i program) albo zasilacz rzeczywiście tak "daje" przekonuje mnie wartość napięć na procesorze. Sprawdziłbym na porządnym zasilaczu.

Znacie panowie jakiś procesor, który ma 2,30 V na rdzeniu? Bo to nawet z overvoltage jest przegięcie, którego nawet miernikiem nie ma jak zmierzyć - to wewnętrzna robota płyty głównej, nie do zbadania.

[Marcin1]

Dzisiaj rano problem się pogłębił. Podczas uruchamiania komputer wyrzucił błąd SMART. Musiałem wcisnąć resume, żeby się uruchomił. Tak jest teraz przy każdym uruchomieniu. Przed chwilą po niebieskim ekranie i ponownym rozruchu włączył się scan disc. Zaraz potem uruchomiłem Active SMART. Na screenie widać wyniki. Po kilku minutach od uruchomienia status dysku w programie zmienia się na Critical. To znaczy, że zasilacz jest w porządku i wystarczy wymiana dysku? Tego chyba nie da się już uratować. Nie chcę żeby z nowym sytuacja się powtórzyła.



Od kilku dni windows ładuje się kilka minut dłużej niż normalnie. Mecz w NBA2K12 ładuje się 40sec zamiast 5sec. Otwieranie folderów trwa bardzo długo. Zauważyłem, że użycie procesora przy bezczynności skacze od 1 do nawet 20%. Tak bez przerwy.

[Mikou@j]

Prosiłem o skan z MHDD i jakoś się doczekać nie mogłem.
Widać, że masz realokowane sektory, więc dysk będzie padać.
Sprawdź komputer na porządnym zasilaczu.

A ja z innej beczki - jaki jest stan kondensatorów na płycie i w środku zasilacza?

[Marcin1]

Mam logi z MHDD. Z tego co się zorientowałem, to przeskanowało mi systemową partycję 60GB. Zauważyłem, że wszystkie powolne sektory znajdowały się na początku dysku, potem już tylko szare.

[Mikou@j]

No jak sam widzisz, dysk ma problem. Zrób kopie ważnych danych.
Możesz spróbować zrobić zerowanie dysku, punkt 3 z mojego linku o MHDD.

[Marcin1]

Dysk wyzerowałem. Nie zrobiło, to prawie żadnej różnicy. Druga próba już się nie powiodła. Catastrophical error. Zauważyłem, że uszkodzony jest tylko początek dysku. Wpadłem na taki pomysł:
Przy podziale na partycje zrobiłem najpierw jedną 10GB, a dopiero potem tę na którą zainstalowałem system. Nie wiem, czy to ma jakiś sens, ale na razie działa nieźle. Zakładam, że ta pierwsza partycja jest postawiona na tym uszkodzonym fragmencie dysku. Dobrze kombinuję, czy to nie ma sensu?

[Mikou@j]

Ten dysk i tak prędzej, czy później padnie, więc proponuje zbierać na nowy.