Parę dni temu w komputerze przestala działac myszka ( na USB), zmienialam gniazda etc. ale w końcu uznałam, że się zepsuła, wiec kupiłam nową.
Dzisiaj dla odmiany przestała działać klawiatura ( też na USB)... zmieniam gniazda, ale pojawia się komunikat, że system windows nie może wykryć urządzenia. Klawiatura działała cały czas OK. Resety nie pomagają, klawiatura zaczyna po nich mrugać, ale gdy system sie załaduje wszystko gaśnie i znów nie wykrywa urządzenia.
Czy USB może robić jakiś zwarcia? Nie sądzę, żeby się faktycznie zepsuła...
Może to jakiś wirus? ale nie mogę zrobić loga ani niczego podobnego, bo nie działa klawiatura ...
Bardzo proszę o jakąś wskazówkę, z góry dziękuję.