
Znajoma dała mi komp do naprawy.
Problem jest taki że po uruchomieniu na monitorze nic się nie wyświetla... Nie ma też żadnych sygnałów dźwiękowych..
Zmieniałem kartę graficzną i nic, przemieniałem też ramy i dalej nic się nie wyświetla.
Przedmuchałem z lekka w środku i bez efektu.
Zdjąłbym chłodzenie procka bo jest tam nieźle zasyfione ale nie mam pasty i nie wiem czy potem bedzie ok?
Komp ma około 2 latka płyta jest porządna asusa nie pamietam dokładnie a zasilacz Cheifteca.
Przedtem komp też szalał często się resetował ale zawsze się włączał a teraz nic.
Jakieś rady?