Cross, mam Fatale od 5 lat i mogę je polecić jako wygodne i uniwersalne słuchawki przy kompie.
Muszle i górna część są pokryte fajnym, gąbkowym materiałem - można nołlajfić bez bólu głowy
Wcześniej miałem np. legendarne Creative Aurvana Live! i o ile jakość dźwięku była super, to dłużej niż godzinę w nich nie wytrzymałem - grzały uszy niemiłosiernie.
Zobacz też wersję HS-1000 - to samo, tylko pod USB
Jedyne co mi się przytrafiło podczas tych kilku latek, to trzeszczenie po jakimś czasie przy kontroli głośności na pałąku - ale WD40 załatwiło sprawę i do dziś są jak nowe
Mikrofon jest odłączany i możesz go sobie giąć pod dowolnym kątem.
Łeb też mam wielki, ale na maksymalnym rozmiarze leżą jak ulał.