długo się broniłem, ale chyba czas zmodernizować nieco kompa (właśnie stuknęło mu 4 lata), na początek obecny konfig: Pentium 4 3.00 ghz, Gigabyte GA-8I915PL-G , 2x256 ram, Geforce 6500, zasilacz Tagan 500W. Nie mam za dużego budżetu, także chciałbym wymienić pamięć(2Gb jakieś 150-200 zł) ,a co za tym idzie płytę główną(<= 200zł) , procka bym zostawił na razie(także nowa płyta musi go obsługiwać), a w gry zbytnio nie gram więc grafikę zostawiam na później, nie orientuję się zbytnio w hardware, ale z tego co widzę obecnie brylują Athlony,opłaca się dorzucić powiedzmy 150 zł i kupić też procka? Zawsze wolałem kupować coś co starczy na dłużej i nie wiem co się bardziej opłaca, przesiąść się na AMD, czy zostać na Intelu? Ze względów finansowych wolałbym to drugie, ale jeśli jest duża różnica na korzyść AMD to może się zdołam przekonać proszę o pomoc