Na poczatek powiem tyle: zarejestrowalem sie tutaj specjalnie w celu dorzucenia swoich przyslowiowych trzech groszy... Przy okazji musze powiedziec ze bede czesciej zagladal i ciesze sie, ze sprawa powerGG przyczynila sie do odnalezienia tej strony w sieci...
A teraz sedno:
Serdecznie wspolczuje autorowi dodatku, niemniej jednak cieszy mnie fakt ewentualnego zaniechabnia przez niego dalszych prac nad rozwijaniem projektu. Uwazam ze powerGG to male nieporozumienie. Owszem, oferuje wiele ciekawych i przydatnych funkcji, ale tez i takie, ktore moga byc wykorzystane w niejasnych - tak to ujme - celach (sam bylem kiedys ofiara takich "zabaw" wiec wiem o czym mowie). Wielu z wtyczek dostepnych w "powerce" sam z pewnoscia bym uzywal, jednak nie robie tego dla zasady. Moje pytanie brzmi nastepujaco: komu i po co potrzebne sa dodatki typu inwigilator czy klonGG ? Jaka idea przyswiecala autorowi podczas implementowania tych funkcji w programie ??? Wydaje mi sie ze to dosc metna sprawa. Pomiedzy zwiekszeniem funkcjonalnosci komunikatora a naruszeniem prywatnosci jego uzytkownikow istnieje zasadnicza roznica... a kogo interesuje jaki jest moj adres IP i czy mam dana osobe w kontaktach, czy nie, czy wreszcie jaki mam status na gg (niewidoczny czy niedostepny) - MOJA PRYWATNA SPRAWA - jesli nikomu nie wyrzadzam szkody... a jesli tak to sa inne sposoby uzyskania IP delikwenta... ale wprowadzanie tej opcji do komunikatora ktory przeciez jest masowo uzywany ? Moim zdaniem to przesada... wiecej - to po prostu nie w porzadku. Tak na dobra sprawe brakuje jeszcze sniffera (a moze juz jest ?!), ktory - nawiasem mowiac - juz gdzies widzialem - to jest juz porazka

. Nie jestem pewien co do jego zwiazku z PGG, ale prawdopodobnie tak bylo (jesli nie to przepraszam, darujcie sobie w tym wypadku powyzsze slowa). Nic jednak nie zmienia dla mnie brak sniffera, wystarczy przejrzec poszczegolne dzialy na stronie domowej projektu - password readery itd. itp. - no pieknie. Przepraszam ale czy to ma byc program rozszerzajacy mozliwosci komunikatora, czy tez moze cos wiecej ? Osad intencji autora pozostawiam jednak do jego wlasnych przemyslen...