Byłem właśnie u mojej ciotki, która ma problemy z Internet Exploler: IE uruchamia się, lecz bardzo szybko się wiesza; Powstają w pamięci dwa procesy IEXPLORE.exe, zabicie któregokolwiek z nich powoduje zdublowanie się drugiego (więc znowu są dwa). IE nie sposób zamknąć. Wpisanie jakiegokolwiek adresu w pasku adresu otwiera nowe okno. Po tej operacji widać tylko biały ekran. Oba procesy zużywają po ok. 30% procka i 20 mb (20000 kb) pamięci. W folderze H:\Windows znajdują się foldery IE6 i IE7 z dużą ilością DLLelek o dziwnych nazwach (niektóre zaczynają się od "dx", ale po kiego pakiety DirectXa w IE?)
Jako że miałem małe możliwości (nie ma na jej komputerze alternatywnych przeglądarek) nie mogłem ściągnąć żadnego programu do tworzenia logów. Jutro zamierzam wybrać się tam drugi raz z odpowiednimi narzędziami na Live-CD i pen-drivie. Pytanie moje brzmi: Co zabrać ze sobą? HijackThis i SillentRunners oczywiście, ale coś poza tym? I drugie pytanie - czy ktoś spotkał się wcześniej z czymś takim? Na to pierwsze będę wdzięczny za odpowiedź do jutra, to drugie może zaczekać
Drugą rzeczą jaką zauważyłem, a która jest nie mniej niepokojąca, jest dziwna reakcja komputera na polecenie DIR w konsoli:
Start->Uruchom->cmd
>H:
>dir
<TU LISTA>
9 plik(ów) 44a8a7 bajtów
(Poza folderami na liście widoczne są cztery pliki w rozmiarach każdego widnieje literka 'a')
Wchodzę na dysk H: i przeglądam owe cztery pliki. Ich rozmiar całkowity:
401751 bajtów
Nie zgadza się ani dziesiętnie, ani szesnastkowo.
Pokazywanie ukrytych plików oczywiście włączone