Mam pewien problem z instalacją windowsa. Otóż do niedawna miałem zainstalowanego windowsa na dysku 80GB (podpięty na stałe) i Linuxa na 40 w kieszeni. Jednak brat postanowił dokupić sobie drugą 80 do kieszeni i zainstalować własnego windowsa. I tu zaczynają się schody.
Najpierw wypiąłem kable z mojego dysku i przystąpiłem do instalacji windy na 80 w kieszeni. Wszystko szło pięknie i gładko aż do pierwszego restartu. Po nim włączył się bootscreen a następnie ekran zrobił się niebieski i pojawił się komunikat
- Kod: Zaznacz wszystko
STOP: c0000221 unknow Hard Error
\SystemRoot\System32\ntdll.dll
I tak za każdym razem.
Później podpiąłem mój dysk i zacząłem instalacje od nowa. Tym razem wszystko zainstalowało się poprawnie. Jednakże z poziomu windowsa bata (80 w kieszeni) można było przeglądać partycje z mojego dysku, co nie bardzo mi się spodobało . Przeszedłem więc na swój system (w celu dowiedzenia się jak temu zaradzić), jednak nic na nim nie chciało działać: nie uruchomił się żaden program i nawet nie dało się go wyłączyć.
Po włożeniu do kieszeni 40 z Linuxem wszystko działa jak należy. Wie ktoś może o co w tym wszystkim chodzi?