Mimo wszystko coś się sypnęło. Skoro już dłuższy czas zamulał, może to był jakiś wirus, jakiś syf się wdarł do systemu, zrobił swoje, na grzebał tak w systemie że teraz się przeładowuje przy uruchomieniu. Może też na to wskazywać iż system się ładuje i dopiero w ostatniej fazie, czyli uruchamianie explorera wykonuje zrzut pamięci. Trzeba było odrazu reagować jak system zaczął ciężko chodzić
Może jest nasmrodzone właśnie w plikach explorera. Ciężko określić. Najkrótszą drogą by odzyskać dane to odpal inny system z wymiennego nośnika, np. DOS z dyskietki, lub któryś z linuksów w wersji live CD, i na nich skopiuj ważne dla ciebie pliki. Potem sformatuj partycję i na nowo instalka WIN
. Inną droga, by odzyskać system może być zdecydowanie dłuższa i żmudniejsza. Najważniejsze by odpalić system, po tem już z górki. Może przeskanuj twardziela na innym kompie? Może podepnij go do innego sprzętu i spróbuj odpalić. Może być tak że wystąpił konflikt sprzętowy po aktualizacji sterowników, chociaż te raczej nie prowadzą do aż tak drastycznych wywrotów systemu.