
Otóż, kiedy wysyłam plik na jakikolwiek serwer (odsiebie, RS, 2-kliks, itd) ładuje się do ok 2-3 min z pełną prędkością (15-16kb/s), natomiast później systematycznie zmniejsza się średnio o 1kb/minutę na początku do później nawet 3kb/min. Oczywiście nie ma szans na wysłanie takiego pliku - transfer spada szybciej niż jest upload do sieci. I tak plik który powinienem wysłać w ciągu 15 min po 7 minutach wyświetla mi że zajmie to 1,5 godziny aż w końcu upload dochodzi do zera i stop. Serwer odbiorczy gubi połączenie. Jedynym serwerem, który to przeczekał był 4shared. Też stanęło na ok 1,5 minuty ale transfer się włączył ponownie i plik doszedł.
Dzwoniłem do Tepsy, sprawdzili i ok. Przełączyłem się na 2 komp jeszcze z windą 98 i działa bez problemów. Na tym mam XP Home.




Gdzie może leżeć przyczyna? Nadmienię, że sieć działa normalnie. Download jest jaki być powinien. Żadnych niepokojących sygnałów nie zauważyłem. Skan Spybotem zrobiony, Avast biega cały czas, firewall dobrze się sprawuje. Jakieś pomysły?
Pzdr