
od wczoraj mam dziwny problem z internetem tzn wydaje mi sie ze co kilka sekund znika sygnal (bo jako tako w polaczeniach caly czas widnieje status "połaczono" nie wykrywa zadnych problemow.
1. Problem ze stronami... albo zaladuje sie szybko albo wcale, czasem trzeba adres skopiowac i otworzyc w nowym oknie (problem ten sam przy wszystkich wersjach przegladarek)
2. Problem na youtube - ładuje sie filmik po czym nagle pasek jest caly czerwony (czyli caly film zaladowany) i... odtwarza sie sekunde badz 2 i koniec
3. Problem z gg (przy pomocy infobota sprawdzam czy dochodza mi wiadomosci... i raz tak raz nie)
4. Sprawdzalem na serwisach z gierkami on-line i na czateriach i tak jak myslalem da sie zalogowac, odpalic ale co chwile monit i rozlaczeniu i pytanie czy znowu podlaczyc i tak caly czas
Problem ten zauwazylem wczoraj wieczorem, dzis rano tylko chwile wlaczylem internet ale wszystko wydawalo sie ok a od godz 17 znowu to samo..
Nie wiem czy to ma znaczenie ale wlasnie chyba wczoraj zaktualizowalem jave (wyskakiwalo mi okienko o mozliwosci update i nie wiem czy to nie ma wplywu na to jak chodzi teraz internet..)
Sprawdzilem w menadzer zadan jak dziala siec i wlasnie raz wykorzystanie jest kilka procent raz zero, z tego co pamietam jak internet dzialal normalnie zawsze tam jakies ulamki procentow byly) jestem w sieci osiedlowej hyperion zawsze jak byly problemy to internet nie dzialal wogole takze nie jestem przekonany czy to problem dostawcy czy cos jest zmienione w ustawieniach czy to moze kolejny swietny wirus..
bede wdzieczny za wszelka pomoc w rozwiazaniu problemu
