
Od dłuższego czasu mam problemy z laptopem. Myślałem, że to wirus/uszkodzony Windows, lecz zrobiłem format i problemy zniknęły, niestety nie na długo. Sprawa wygląda tak: podczas pracy na laptopie niektóre czynności zabierają znaaacznie więcej czasu niż powinny, najczęściej szybciej po prostu zrestartować komputer i próbować ponownie, aż do czasu gdy laptop znowu spowolni... czyli jakieś 3 minuty. Przykładowo, otworzenie pliku w Wordzie ostatnio zajęło około 30 minut.
Postanowiłem przetestować wszystkie podzespoły korzystając z kilku programów, no i tak:
GPU - wszystko zdaje się być w porządku
CPU - w Intel Processor Diagnostic Tool "IMC test module" zawsze failuje (zaś w trybie awaryjnym failuje IMC, CPUFreq, PCH i SPBC, a procesor wykazywał temperaturę -5 stopni - nie, aż tak dobrego chłodzenia to na pewno nie mam)
RAM - wszystkie testy w MemTest oraz "Diagnostics" w menu BIOS zakończone pomyślnie
HDD - HD Tune wykazuje 0,2% bad sectorów, a zintegrowane narzędzie "Diagnostics" w menu BIOS wywala masę błędów, przy czym zintegrowany speaker hałasuje praktycznie bez przerwy
Cała sprawa wygląda podejrzanie, bo CPU ani nigdy nie był podkręcany, ani laptop nie był używany do gier, zaś dysk jest relatywnie nowy, ma około półtora roku. Do tego laptop nie ma żadnych problemów z ładowaniem systemu i można zrobić na nim praktycznie wszystko co poprzednio, dopóki nie pojawi się "lag" na następne 30 sekund/5 minut/30 minut/bliżej-nieokreślony-czas-bo-nigdy-nie-czekałem-więcej-niż-30-minut.
Proszę, podsuńcie jakieś pomysły/spostrzeżenia/wnioski, bo ja straciłem w cholerę czasu i wykorzystałem wszystkie pomysły.
