skowrona napisał(a):Nie mam tego urządzenia ale wiem z doświadczenia że nie da się oglądać filmów HD z jakiegokolwiek urządzenia podłączonego pod USB 2.0 po prostu będzie zacinać lub w niektórych momentach zwalniać.
Jak już przedmówcy napisali, jest to bzdura do kwadratu. No chyba, że będziesz oglądał jakiś olbrzymi materiał z bitratem >30000kbps.
WDek jest okej, choć ma kilka bugów. Dość słaby chipset, mało czytelne wyświetlanie napisów (zbyt duże odstępy między literami, chyba że już to naprawili) no i brak regulacji głośności z pilota (do tego niby jest jakaś wtyczka, ale nie wiem jak to działa).
Ze swojej strony mogę polecić
Xtreamer Sidewinder. Ciut droższy, ale: możesz do niego wsadzić dysk 2,5, pasywne chłodzenie, więc będzie tak samo cichy jak WD, można sobie ustawić wielkość napisów, kolor, obramowanie, położenie na ekranie, zmienić czcionkę, od razu radzi sobie polskimi znakami. Jeżeli nazwa napisów jest w tym samym katalogu co film i ma tę samą nazwę, to oczywiście napy uruchamiane są automatycznie. Jeśli nie, to możemy wybrać sobie dowolne napisy, zapisane w dowolnym miejscu na dysku. Gdyby jakieś napisy nie były idealnie dopasowane do filmu, możemy nimi 'sterować' w czasie oglądania. Przesuwać je nawet o kilka sekund (z krokiem 100ms). No i jeżeli masz jakiś konkretny system audio, to X radzi sobie z dźwiękiem HD.
Minusy. Na pewno dość kijowy pilot. Czasem złapie zwieche. Przechodzenie po menu nie należy do najszybszych.
Ehhh muszę wreszcie skończyć pisać jego reckę
Może jeszcze w tym roku...