pamiętam, że w wątku na temat chyba euro 2012 parę osób pisało że euro jak euro, ale nastawiają się na Copa America teraz bo wiadomo: inny football, ofensywna gra, ciekawa gra. Z resztą tak jak ja, ale... no właśnie ale został już tylko finał, a bramek jak na lekarstwo, Brazylia Argentyna bez jakiejkolwiek formy, do finału dochodzi Paragwaj, który NIE WYGRAŁ ŻADNEGO MECZU. Moim zdaniem tegoroczne Copa America jest po prostu słaba, nie czuję tego klimatu patrząc na te mecze w tym roku.
Moim zdaniem piłkarze zaczynają być przemęczani ilością meczy rozgrywanych w sezonie i to powoli zabija ten sport i oczywiście tak zwane "szachy" trenerskie, dzięki którym mecz zaczyna być ciekawy tylko dla prawdziwego znawcy, który naprawdę potrafi docenić jak porusza się defensywa w momencie jak ofensywa atakuje i tak dalej

Ciekaw jestem waszych opinii