Otóż mam taki problem. Grałem sobie w pewną gierkę i nagle wyświetla mi się blue screen. Po restarcie komputera gdy próbuję włączyć internet nie odpowiada. Wchodzę w połączenia sieciowe i folder jest pusty. Zaglądam do menadżera urządzeń a przy mojej karcie sieciowej jest żółty wykrzyknik. Wyłączam i włączam kartę nic. Odinstalowałem sterowniki i z płytki jeszcze raz zainstalowałem, nic. Wreszcie postanowiłem, że czas zrobić format. Format zrobiony, sterowniki zainstalowane a przy karcie sieciowej dalej piękny żółty wykrzyknik a w połączeniach sieciowych dalej pusty folder. Gdy wkładam do gniazdka ethernet kabel, żadne diody się nie świecą. Czy to oznacza, że moja karta padła? Czy może ktoś ma jeszcze jakieś inne propozycje. Karta jest wbudowana w płytę główną.
Windows XP SP3
Płyta główna: Asus P5QL
Karta sieciowa: Realtek RTL8168C(P)/8111C(P) PCI-E Gigabit Ethernet NIC (tak jest napisane w menadżerze urządzeń bo patrze na sterownik na płycie to jest napisane Realtek RTL8111B/C 10/100/1000M LAN Driver.. nie wiem czy to ma coś wspólnego ale lepiej napisać)