przez Sh@m@N 13 Sty 2012, 21:19
Ja bym się wykosztował i zadał pytanie w ewidencji ludności w gminie (dla tego miasta). Może być "wymeldowany decyzją administracyjną" (sporo cwaniaczków tak robi - można wtedy listy wysyłać na Berdyczów).
Ale, jeśli w gminie nie wiedzą, można jeszcze spróbować MSWiA i ich informacji, na końcu - skarbówki, ZUS i urzędu pracy. To ostatnie najłatwiej z legendą - pan taki i taki zgłosił się do mnie ze skierowaniem na staż, a ja nie zamawiałem i nie mam umowy, ale gość mi nawet spasował, ale ćwok zapomniał namiary zostawić, mam tylko imię i nazwisko - możecie mi może podać telefon do niego, a jeśli nie - to adres?
Poza tym - zależy, co gość ROBI w życiu. Jeśli ma jakiś sklep, warsztat, punkt usługowy - jest szansa, że będzie się ogłaszał. Jeśli pochodzi z tego miasta - część szkół ma listy uczniów na stronkach internetowych, można wyśledzić z jakiego obwodu szkoły podstawowej pochodzi - co zawęża do kilku dzielnic/wiosek.
Istnieje też szansa, że jest jakimś aktywistą lokalnym - daje głos w "ważnych dla społeczności sprawach" - wiadomo, że najpilniej w swojej dzielnicy/wiosce.
Czasami daje głosik na forach, podpisuje maile - a po adresie mailowym już można sporo wyłapać.
Telefon to chybiona sprawa - co szkodzi zastrzec publikację?
道可道﹐非常道;名可名,非常名。人之性、惡;其善,偽也。
Wyrzucając stare graty zastanawiam się, co z nich zrobiłby chińczyk. I w końcu ich nie wyrzucam, tylko próbuję to zrobić.